Kto tu rządzi – bakterie, czy Ty?
Po raz kolejny obiecujesz sobie, że od nowego roku zaczniesz chodzić na siłownię. Czy tym razem się uda? Masz uczucie, że całkowicie brakuje Ci motywacji do ćwiczeń? Nie chce Ci się zebrać i wyjść? Właśnie ta mistyczna „motywacja do ćwiczeń” stała się obiektem zainteresowania naukowców Uniwersytetu Medycznego w Pensylwanii. Podejrzewali oni bowiem, że istotną rolę mogą odgrywać organizmy, które bytują w naszych jelitach. Aby się o tym przekonać, zbadali zależny od mikrobiomu szlak jelitowo-mózgowy regulujący motywację do aktywności fizycznej.
Skąd się bierze motywacja do ćwiczeń?
Chyba nie trzeba nikogo przekonywać jak ważna jest regularna aktywność fizyczna. Jednak wprowadzenie ćwiczeń do codziennych aktywności wcale nie jest takie proste. Z drugiej strony widzimy jednak osoby, które twierdzą, że nie wyobrażają sobie życia bez treningów, także tych rekreacyjnych. Niewątpliwie ważnym czynnikiem stymulującym zaangażowanie w ćwiczenia jest motywująca przyjemność czerpana z aktywności fizycznej. To uczucie przyjemności jest wyzwalane przez zmiany neurochemiczne w mózgu.
To nie geny, ale bakterie jelitowe wpływają na motywację do ćwiczeń
Thaiss i współpracownicy przeprowadzili badanie poszukujące czynników determinujących motywację do ćwiczeń. Zgromadzili kilkaset genetycznie zróżnicowanych myszy i szukali wszelkich fundamentalnych różnic biologicznych, które mogłyby wyjaśnić różnice w wynikach ćwiczeń każdego zwierzęcia. Zarejestrowali sekwencje genomu, gatunki bakterii jelitowych, metabolity krwi i inne dane różnicujące badane myszy. Następnie zmierzyli ilość codziennych dobrowolnych biegów w kole, które zwierzęta wykonywały.
Pierwsza analiza dotyczyła różnic genomowych między każdym zwierzęciem. Pomimo przeprowadzenia masowych badań całego genomu, naukowcy nie byli w stanie znaleźć żadnej szczególnej cechy genetycznej, która odróżniałaby myszy, które spędzały dużo czasu dobrowolnie ćwicząc, od tych, które zdecydowały się mało ćwiczyć. Jednak szukając dalej i analizując zróżnicowanie mikrobiomu, naukowcy doszli do ciekawych wniosków. Odkryli mianowicie, że najważniejszym czynnikiem warunkującym różnice, był skład populacji bakterii jelitowych.
Szlak jelitowo-mózgowy reguluje motywację do ćwiczeń
Naukowcy odkryli, że szczególnie dwa gatunki bakterii są ściśle związane ze skłonnością do aktywności fizycznej. Są to Eubacterium rectale i Coprococcus eutactus, które wytwarzają specyficzne metabolity znane jako amidy kwasów tłuszczowych (FAA).
Jak to działa?
Te specyficzne substancje – amidy kwasów tłuszczowych stymulowały receptory endokannabinoidowe w komórkach nerwowych jelit, które są połączone z ośrodkowym układem nerwowym. Ich stymulacja z kolei powodowała wzrost poziomu dopaminy wytwarzanej podczas ćwiczeń w obszarze mózgu zwanym prążkowiem. Stymulacja tego szlaku poprawiała wydolność biegową myszy oraz zwiększała ilość dobrowolnych treningów na kole – motywacja do ćwiczeń zwiększała się.
Z drugiej strony działania prowadzące do zmniejszenia populacji bakterii jelitowych (mikrobiomu), czy hamowanie obwodowych receptorów endokannabinoidowych, a także ablacja rdzeniowych neuronów doprowadzających lub blokada dopaminy zmniejszały wydolność wysiłkową. Podawanie myszom antybiotyków o szerokim spektrum działania w celu pozbycia się bakterii jelitowych zmniejszało o połowę wydajność biegania myszy.
Ale co to ma wspólnego z ludźmi?
Niewątpliwie należy podkreślić, że mechanizmy te zostały jak dotąd wykazane tylko u myszy. Konieczne jest podjęcie dalszych badań, które pozwolą na sprawdzenie, czy podobny szlak jelitowo-mózgowy występuje u ludzi. Jednak to, co wiemy na pewno to fakt, że zarówno myszy, jak i ludzie mają podobny układ endokannabinoidowy połączony z prążkowiem, co może sugerować istnienie podobnych mechanizmów.
Jeśli wyniki tych badań zostaną potwierdzone u ludzi, otworzą się nowe możliwości interwencji terapeutycznych. Do te pory wiemy, że o składzie i funkcjach mikrobiomu jelitowego decyduje głównie dieta i styl życia. Dzięki nowym odkryciom dowiemy czym jest motywacja do ćwiczeń i jak ją wzmocnić. Te obiecujące badania sugerują także, że mikroflora jelit może wpływać na inne neuroprzekaźniki i szlaki zależne od dopaminy np. te regulujące nastrój.
Jak zadbać o prawidłowy skład mikroflory?
W ostatnich latach pojawiają się kolejne zaskakujące doniesienia na temat znaczenia mikroflory jelitowej. Stosowanie prebiotyków i probiotyków może być pomocne w regulacji wielu procesów biochemicznych. Jednak to co najważniejsze, to przede wszystkim, musimy zadbać o zapewnienie właściwych warunków bytowania naszej własnej flory bakteryjnej.
To delikatne, niezwykle wrażliwe na bodźce środowisko wewnętrzne jest narażone na przerost tak zwanych złych bakterii, które niszczą te, które są niezbędne dla naszego zdrowia. Czasami nie wystarczy zmiana diety, czy suplementacja. Często jedynym ratunkiem są zabiegi wspomagające lub wręcz umożliwiające regenerację mikroflory jelitowej.
U każdego człowieka skład flory bakteryjnej jest nieco inny. Także sposób jej funkcjonowania się różni, bo zależy od cech epigenetycznych poszczególnych szczepów bytujących w jelitach. Seria zabiegów Hydrokolonoterapii pozwala odbudować prawidłową, unikalną florę bakteryjną jelita grubego, a pośrednio także florę jelita cienkiego. Usuwając złogi pasożytów i bakterii gnilnych, przywracając fizjologiczne funkcje jelita, umożliwiamy „dobrym” bakteriom ponowne zasiedlenie przewodu pokarmowego.
W tak oczyszczonych i przygotowanych jelitach dobre bakterie mogą bezpiecznie i efektywnie wytwarzać witaminy i minerały. Z kolei oczyszczona i zregenerowana błona śluzowa jelit może na nowo pełnić swoje niezwykle ważne funkcje. związane z przyswajaniem minerałów i witamin z jednej strony oraz usuwanie toksycznych substancji z drugiej strony.
Udowodniono także, że regeneracja i odbudowa funkcji jelita grubego korzystnie wpływa na funkcje jelita cienkiego i całego przewodu pokarmowego
Dzięki temu poprawia się funkcjonowanie wątroby, która odpowiada za filtrację krwi i poprawę jej właściwości reologicznych. To z kolei przekłada się na lepsze funkcjonowanie wszystkich narządów.
Dbajmy o naszą mikroflorę jelitową, wówczas chętniej będziemy wychodzić z domu, zwiększymy swoją motywację do ćwiczeń a co najważniejsze będziemy czerpać większą przyjemność z samego ruchu. Dysponując najnowszą wiedzą, wiemy już, jak sami możemy zadbać o swoje zdrowie.
