Spójrz na skład swojego ulubionego batonika, ciastka albo nektaru owocowego. Zobaczysz pewnie tłuszcz kakaowy, cukier i… syrop glukozowo- fruktozowy.
Przyjemna nazwa, prawda? Przecież glukoza jest potrzebna do najważniejszego procesu – oddychania komórkowego, a fruktoza to nic innego jak cukier pochodzący z owoców.
Składnik (prawie) idealny, samo zdrowie. Nic bardziej mylnego!
Poznaj całą prawdę na temat syropu glukozowo-fruktozowego i oceń, czy chcesz dalej go spożywać czy może jednak zdecydujesz się wyeliminować go z codziennej diety.
Z czego produkowany jest syrop glukozowo – fruktozowy?
HFCS produkowany jest z kukurydzy. Poddaje się ją wielokrotnej obróbce termicznej i mechanicznej do postaci żółtej cieczy, która składa się z 42%-55% fruktozy i 45%-58% glukozy. Nasz znany od dawna cukier kryształ (sacharoza) zawiera 50% glukozy i 50% fruktozy, dlatego oba te związki są do siebie zbliżone w smaku.
Dlaczego stał się zamiennikiem cukru?
To proste – ze względu na cenę. Koszt jego produkcji jest o wiele niższy, transport ze względu na płynną postać jest łatwiejszy, a dzięki niskiej lepkości nie krystalizuje i nie powoduje wysychania produktów, w których się znajduje.
Syrop glukozowo-fruktozowy znajduje się w:
- Batonikach;
- Sokach owocowych;
- Napojach gazowanych ;
- Lodach;
- Ciastkach;
- Dżemach;
- Dodatkach takich jak musztarda, ketchup;
- Jogurtach;
- Sosach.
Dlaczego jest zły?
Puste kalorie w postaci cukru czy też syropu glukozowo fruktozowego są zawsze niekorzystne dla organizmu. Syrop glukozowo-fruktozowy działa niekorzystnie ze względu na obecną w nim fruktozę. To prawda, często spożywamy ją wraz z owocami jednak nie w tak dużej ilości jak w dosładzanych sztucznie produktach. Jedząc jabłko, banana, śliwkę wprowadzamy fruktozę, ale jednocześnie błonnik, witaminy, niezbędne mikro i makroelementy. Owoce pochodzą z natury i gdy są spożywane z umiarem mają bardzo dobroczynny wpływ na człowieka. Słodycze i dosładzane produkty nie niosą ze sobą nic, oprócz uczucia pełności. Sycą, ale nie odżywiają.
Udowodniono, że fruktoza spożywana w nadmiarze prowadzi do zaburzenia ośrodka głodu i sytości. Synteza insuliny i leptyny zostanie zaburzona, a w efekcie nie odczuwamy sytości, jemy coraz więcej i więcej, a nadmierne kalorie magazynują się w postaci tkanki tłuszczowej prowadząc do otyłości. Zaobserwowano, że spożywanie produktów bogatych we fruktozę zaburza stosunek lipoprotein we krwi. Przypuszcza się, że takie schorzenia jak niealkoholowe stłuszczenie wątroby i nowotwór trzustki również spowodowane są nadmiarem tego składnika.
Co mówią badania?
Wiele badań skupia się na porównaniu wpływu sacharozy i syropu glukozowo-fruktozowego na organizm. Porównywano napoje dosładzane cukrem i HFCS, a następnie sprawdzano ich wpływ na zmiany metaboliczne i hormonalne, a także poczucie sytości i liczbę przyjętych w późniejszych godzinach kalorii. Nie wykazano istotnej różnicy pomiędzy tymi składnikami, organizm w obu przypadkach reagował bardzo niekorzystnie.
Jeść czy unikać?
Sprawa nie jest jednoznaczna. Syrop glukozowo-fruktozowy jest zdecydowanie złym składnikiem. Łatwa dostępność i niska cena sprawiają, że jest on chętnie dodawany przez producentów żywności, którzy używają go do wzmocnienia smaku swoich produktów.
Jego obecność w składzie jest równoznaczna z tym, że mamy do czynienia z wysoko przetworzonym produktem, który najlepiej odłożyć z powrotem na półkę. Czy jest gorszy niż cukier? Ciężko stwierdzić, lepiej trzymać się od obu tych składników z daleka.