Prawdą jest, że niewielu lekarzy informuje, jak wielkie znaczenie na rozwijanie się chorób ma nieodpowiedni sposób odżywiania się. Podaż właściwej ilości składników odżywczych i detoksykacja organizmu, to podstawa życia w zdrowiu. Na całe szczęście liczne badania przeprowadzane przez naukowców na całym świecie, sygnalizują o tragicznych skutkach złej diety, a my możemy sami, wyciągać z nich wnioski.
Trwające od siedmiu lat badanie, przeprowadzone na ponad 4 441 kobiet ze zdiagnozowanym nowotworem piersi, tylko potwierdza to, że dieta naprawdę ma znaczenie na to, na jakie choroby zapadamy. W badaniu przeprowadzonym przez University of Wisconsin Carbone Cancer Center odkryto, że ryzyko śmierci wśród kobiet było znacznie wyższe, wtedy, gdy ich dieta składała się w dużej mierze z nasyconych kwasów tłuszczowych i tłuszczów trans. Odpowiednio, ryzyko to wzrastało o 41% i 78%, porównując kobiety z grupy pierwszej do grupy drugiej, w której spożycie tych tłuszczów, było ograniczone do minimum.
W Stanach Zjednoczonych głównym źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych i tłuszczów trans są przede wszystkim żółty ser, słodkie przekąski, wyroby cukiernicze, dosładzane produkty mleczne – lody i jogurty, czerwone mięso oraz szybkie uliczne posiłki typu pizza, hamburgery, frytki i tym podobne.
W Polsce sprawa nie wygląda znacznie lepiej. Ciągły brak czasu, składnia Polaków do zajadania się fast foodem, produktami garmażeryjnymi, a domowe ciasta zastępują te kupione w cukierniach, pełne chemii i konserwantów. A statystyki, aż kipią od wzrostu zachorowalności na nowotwory. W 2000 r. ogółem, na nowotwory chorowało ponad 50 tysięcy kobiet. Do roku 2012, liczba ta wzrosła do 70 tysięcy!
Statystki są nieubłagalne. Można je jednak zmienić. Przeprowadzając regularne badania, uprawiając aktywność fizyczną i dostosowując pożywienie do własnego fenotypu, jesteśmy w stanie zapobiegać chorobom, a nawet znacząco cofnąć ich objawy.
