Soczewica … jadalna roślina z grupy roślin strączkowych. Jej nasiona nadają się do spożycia po ugotowaniu.
Znamy ją już od wielu lat. Ma ogromną wartość, wiele minerałów, które potrzebne są naszemu organizmowi. Zapewne każdy z nas jadł przynajmniej jedno danie z soczewicą zieloną. Ale czy znacie soczewicę czerwoną, brązową albo czarną?
W czasach starożytnych soczewicę uznawano za potrawę dla ubogich. W Polsce używano jej jako rośliny pastewnej. Obecnie uznawana jest za zamiennik białka zwierzęcego – z powodzeniem w diecie roślinnej, diecie wegetariańskiej zastępuje nam mięso.
Soczewica zawiera ogromne ilości białka – zdrowego i łatwo przez nas przyswajalnego. Zalecana jest zarówno osobom, które nie jedzą mięsa, ale przede wszystkich osobom wykonującym pracę fizyczną, uprawiającym sport.
Co znajdziemy w soczewicy? Na pewno skrobię, cenne dla budowy kości wapń i fosfor, ale także kwas foliowy i łatwo przyswajalne żelazo. Jest rewelacyjna dla przyszłych mam, właśnie dzięki temu, że jest źródłem kwasu foliowego.
Jeżeli będziemy spożywać w miarę duże ilości soczewicy możemy być pewni, że wzmocnimy także nasz układ krwionośny. Dzięki dużej ilości żelaza oraz kwasu foliowego podniesiemy poziom hemoglobiny we krwi, a także sprzyjamy wtedy tworzeniu się czerwonych krwinek.
Soczewica jest również polecana osobom, które muszą uważać na indeks glikemiczny, ponieważ jej wskaźnik jest bardzo niski. W związku z tym często jest składnikiem wielu diet. Jest podstawą wielu diet redukujących tkankę tłuszczową. Soczewica ze względu na wysoką ilość błonnika jest również zalecana dla osób, które stosują dietę odchudzającą. Błonnik ten odpowiada za redukcję poziomu glukozy oraz poziomu tłuszczów.
Istnieje bardzo bogaty wachlarz dań, które można przygotować na bazie soczewicy. Zaczynając od zup, sałatek, gulaszy, curry, dań z warzywami. Warto pamiętać, że soczewica może być dla nas również dodatkiem do wielu dań. Wykorzystywana jest do produkcji różnych past, farszów i pasztetów.
Jak ją gotować?
W przypadku roślin strączkowych należy przed ich ugotowaniem długo je namaczać. Z soczewicą jest inaczej. Bardzo szybko chłonie wodę.
Przed przygotowaniem PAMIĘTAJCIE, aby dokładnie przebrać oraz opłukać wodą ziarna soczewicy.
Ile powinna się gotować? To zależy od świeżości soczewicy albo od jej gatunku. Od 10 – 60 minut.
Najlepiej zalać szklankę soczewicy dwiema szklankami wody – to są najlepsze proporcje. W przypadku gotowania soczewicy należy często sprawdzać, czy nie jest już miękka, ponieważ bardzo łatwo ją rozgotować.
Ja nie solę wody podczas gotowania soczewicy, ponieważ wtedy ziarna twardnieją. Najlepiej posolić potrawę dopiero na talerzu.
Jeżeli robimy zupę/gulasz/potrawkę z soczewicy – zanim dodamy produkty kwaśne (m.in. pomidory) – soczewica będzie się gotować dużo dłużej. Najlepiej dodać kwaśne składniki dopiero, gdy ziarna będą już miękkie.
Zastanawiacie się pewnie, czym różnią się poszczególne odmiany soczewicy?
Brązowa nie jest łuskana, zachowuje pełniejszy skład.
Czerwona, pomarańczowa i żółta mają delikatnie słodkawy posmak. Idealnie nadają się do zupy czy gulaszu ponieważ szybko miękną i stają się kremowe. Ma się wrażenie, że są delikatnym puree zamoczonym w zupie.
Można również spotkać odmianę puy – soczewicę francuską. Również zachowuje ona swój kształt, jednak jest najdroższa.
Soczewica jest jedną z moich ulubionych roślin strączkowych. Jakiś czas temu zrobiłam sobie test na nietolerancję pokarmową. Niestety okazało się, ze miałam reakcję na soczewicę i musiałam ją odstawić na okres 3-4 miesięcy. Kiedy po pół roku powtórzyłam test, wszystko było już w normie i nareszcie mogę cieszyć się pysznymi smakami.
Uwielbiam również mąkę z soczewicy. Jest rewelacyjna jako baza np. do chleba. Zawiera ogromne ilości białka.
W jakiej formie jeszcze można spotkać soczewicę? Znacie KIEŁKI, prawda?? Można je dodawać do prawie każdej potrawy. Są bogate w kwas foliowy. Także LUBIMY kiełki ;)))
Oczywiście najłatwiej kupić soczewicę w puszce. Otwieramy, podgrzewamy i gotowe. Ale taka już raz „przegotowana” soczewica nie zawiera tych wszystkich wartości, dlatego jednak najlepszą będzie ta, którą sami przygotujemy na świeżo.
Kiedy poznawałam smak soczewicy i zabierałam się za samodzielne przygotowywanie posiłków, zawsze zastanawiałam się ile mam jej ugotować. Raz było za mało, raz za dużo, a innym razem w sam raz. Jeżeli ugotujemy 1 szklankę soczewicy, otrzymamy około 2-2,5 szklanki gotowej bazy do naszej potrawy.
Często soczewica pakowana jest w opakowania półkilogramowe. Jeżeli ugotujemy całe opakowanie otrzymamy po ugotowaniu aż 5 szklanek soczewicy.
Ja przechowuję soczewicę w szczelnych opakowaniach/pojemnikach, w suchym miejscu. Optymalnie można ja przechowywać około roku.
Po ugotowaniu najlepiej włożyć soczewicę do szczelnego pojemnika i przechowywać ją w lodówce do tygodnia.
Wiedzieliście, że soczewicę można zamrozić? Do pół roku może leżeć w zamrażalniku. Ale uwaga! Po rozmrożeniu nie będzie już trzymała kształtu – pokruszy się.
Poniżej przepis na super dobrą, super zdrową, a przede wszystkim super Szybką zupę krem pomidorową z soczewicy czerwonej.
Jakie składniki są nam potrzebne?
– Kostka bulionowa warzywna,
– 1 mała cebulka biała,
– 0,5 kg czerwonej soczewicy,
– polpa pomidorowa,
– 3 pomidorki pokrojone bez skórki / ew. 1 puszka pomidorów krojonych bez skórki,
– olej,
– lubczyk,
– sól, pieprz
– odrobina chilli.
Jak to zrobić?
Po wypłukaniu soczewicy w 2-3 wodach, zalewamy ją wodą. Gotujemy soczewicę do miękkości wraz z kostką bulionową. W międzyczasie podduszamy na patelni na oliwie cebulkę. Gdy już się zeszkli, dodajemy pomidory (obrane ze skórki i pokrojone w kostkę).
Do miękkiej już soczewicy dolewamy butelkę polpy pomidorowej i dodajemy nasze podduszone pomidorki z cebulką. Trzymamy na ogniu do zagotowania. Doprawiamy do smaku. Ja dodaję świeże liście lubczyku, który nadaje delikatny aromat. Możecie też dodać zioła prowansalskie, bazylię czy oregano.
Jest to tzw. zupa błyskawiczna :))) a smak, który otrzymacie jest naprawdę rewelacyjny. A dodatkowo daje bardzo dużo energii dzięki ogromnej zawartości białka i błonnika.
Warto posypać zupę płatkami migdałowymi, pestkami siemienia lnianego i świeżymi liśćmi lubczyki/bazylii.
Smacznego!!!
Źródło: http://juliatrawinska.zawszezdrowi.pl/2014/05/soczewica-na-zdrowie/