Lodówka świeci pustkami, a obiad do pracy mimo wszystko wypadałoby zrobić. Tylko co? Jak zrobić coś pysznego z niczego? A do tego szybko? Tu przychodzi nam z pomocą Pan Ziemniak, Słodki.
Jakiś czas temu na blogu pewnej Sary (http://www.mynewroots.org/site/) znalazłam świetny przepis na frytki właśnie ze słodkich ziemniaków. Zdjęcia, wyglądały tak zachęcająco, że koniecznie musiałam wypróbować to danie, poza tym uwielbiam frytki. Jako, że pierwszy raz miałam styczność z batatami kupiłam tylko dwie sztuki. Z jednej zrobiłam frytki (polecam! Były pyszne!), a drugą schowałam do lodówki i kompletnie zapomniałam o istnieniu ziemniaka, aż do wczoraj, gdy szukałam czegokolwiek by ugotować posiłek do pracy.
Zawartość mojej lodówki:
- Poświąteczne resztki – pieczone mięsa, łyżka sałatki jarzynowej i z tuńczyka, chrzan, kurczak w galarecie
- Marchewka
- Pietruszka
- Cebula
- Słodki ziemniak
Koniec.
Dobra, jest słodki ziemniak, nie jest najgorzej. Pierwszym pomysłem było zrobienie z niego puree, ale stwierdziłam, że jeden ziemniak, to będzie za mało by nakarmić parę osób. Druga myśl – zupa. Zupa krem. Zupy, które uwielbiam, i które zawsze dobrze smakują.
Jak wspominałam kiedyś, uwielbiam gotować, ale w ciągu tygodnia ani nie mam na to czasu, ani ochoty. Dlatego wybieram dania, które dobrze smakują i szybko się robią, praktycznie same! I właśnie taka jest zupa krem z słodkiego ziemniaka.
Czas przygotowania: 5 min.
Czas gotowania: 25 min.
Składniki
– 2 średniej wielkości cebule pokrojone w piórka
– 1 średniej wielkości marchewka (starta na dużych oczkach)
– 1 słodki ziemniak
– ¼ szklanki czerwonej soczewicy (suchej)
– 1 łyżeczka przyprawy curry w proszku
– 1 łyżeczka kurkumy
– 1 łyżeczka ostrej papryki
– 1 łyżeczka soli + pieprz do smaku
– ok. 3 łyżek oliwy z oliwek
W dosyć sporej wielkości rondlu na średnim ogniu podgrzałam lekko oliwę, na której przez ok. 3-4 minuty smażyłam cebulę i marchewkę. Po tym czasie dodałam curry, kurkumę i paprykę i przez następne 2 min. dusiłam wszystko razem . W międzyczasie, kiedy warzywa się rumieniły, batata pokroiłam w bardzo dużą kostkę. Kiedy cebula, marchew i przyprawy zaczęły zapachem wypełniać całą kuchnię dodałam słodkiego ziemniaka i zalałam całość ok. 1l wrzącej wody. Zmniejszyłam ogień i gotowałam pod przykryciem ok. 10 minut. Po upływie tego czasu dodałam sól i pieprz do smaku oraz soczewicę, zamieszałam i pozostawiłam na kolejne 10 min. by się gotowało. Po tym czasie zupa była gotowa – słodkie ziemniaki się rozpadały, soczewica była miękka, wszystkie smaki się połączyły. Następnego dnia rano, zimną zupę zblendowałam, aby powstał krem.
Bon appétit!
0 wysiłku w przygotowanie, a smak na 10. Więc przybijam sobie piątkę, za świetne danie i polecam każdemu, kto ceni sobie dobry smak, ale również czas.
PS Współpracownicy byli zachwyceniu zupą, a to chyba jeden z lepszych komplementów jakie można usłyszeć.
PS2 Dla podkręcenia smaku można dodać posiekaną kolendrę albo pietruszkę.
Źródło: http://natka.zawszezdrowi.pl/2014/04/ah-ten-slodki-ziemniak/